Z kolei drobni ciułacze, choć zachowają konfidencjonalność swoich lokat, będą musieli płacić podatki, a to może zniechęcić ich do trzymania swoich pieniędzy w szwajcarskich bankach
Getin Bank oprócz standardowych lokat w polskich złotych oferuje również lokaty walutowe w 4 najbardziej popularnych walutach – dolary, euro, funty i franki. Czas trwania lokaty w walutach obcych może wynieść od 1 do 36 miesięcy. Oprocentowanie jest stałe i uzależnione od czasu trwania i danej waluty. W Getin Banku możemy wyróżnić 2 podstawowe typy lokat walutowych: walutowe lokaty terminowe z kapitalizacją dzienną oraz terminowe lokaty walutowe. Lokaty walutowe w kapitalizacją dzienną Czas trwania tego typu depozytu może wynieść 3, 6, 12 lub 24 miesięcy. Założenie możliwe jest tylko w euro i dolarach. Istnieje wariant automatycznego odnowienia lokaty na warunkach obowiązujących w dniu odnowienia. Minimalna kwota wypłaty wynosi 500 euro/dolarów, zaś maksymalna 4000 euro/dolarów. Każdy klient może otworzyć dowolną ilość lokat. Zasadniczym plusem lokat walutowych z kapitalizacją dzienną jest brak opodatkowania podatkiem Belki. Zysk wynikający z odsetek może być każdego dnia przelewany na rachunek walutowy lub dopisywany do kapitału podstawowego lokaty. Tabela oprocentowania nominalnego: Czas trwania w miesiącach EUR USD 3 1,62% 1,22% 6 2,11% 1,62% 12 2,23% 1,74% 24 2,43% 1,82% Wysokość oprocentowania lokat dolarowych jest odrobinę niższa głównie za względu na niższe stopy procentowe w USA w porównaniu ze strefą euro. Terminowe lokaty walutowe Terminową lokatę walutową można otworzyć również w funtach i frankach. Minimalna kwota wpłaty wynosi 100 euro/dolarów/funtów oraz 5000 w przypadku franków szwajcarskich. Tabela oprocentowania nominalnego: Czas trwania w miesiącach EUR USD CHF GBP 1 0,50% 0,25% 0,10% 0,20% 3 2,00% 1,00% 2,00% 0,50% 6 2,25% 1,50% 2,50% 1,00% 12 2,50% 2,00% 3,00% 1,00% 24 2,00% 1,50% – – 36 2,00% 1,50% – – Getin Bank umożliwia również otwarcie bezpłatnego rachunku walutowego avista. Oprocentowanie wynosi 0,1% w przypadku rachunków w euro, dolarach i funtach. Rachunki we frankach szwajcarskich niestety nie są oprocentowane. Odsetki podlegają kapitalizacja zawsze w ostatni dzień danego roku. Kategorie: Getin Bank, poniedziałek, czerwiec 27, 2011 o 11:08. Możesz śledzić kanał RSS tej wiadomości. Możesz zostawić komentarz lub link ze swojeje strony.
Lokaty dostępne są 30 dni od otwarcia konta - lokata na 3 miesiące oraz 60 dni - lokata na 6 miesięcy (obie lokat należy założyć w ciągu 30 dni). Oprocentowanie każdej z nich wynosi 4,00
Tylko cztery banki oferują lokaty we frankach szwajcarskich. Najwyższe oprocentowanie jest w Alior Banku; w przypadku lokaty półrocznej wynosi 1 proc. w skali roku. Oprocentowanie wszystkich pozostałych depozytów jest dużo niższe, a jednomiesięcznych wręcz symboliczne (np. w Pekao SA – 0,05 proc. w skali roku). [b][link= oprocentowanie lokat w szwajcarskiej walucie[/link][/b] Jest to zatem oferta dla tych, którzy mają franki i po prostu gdzieś muszą je trzymać. Ale w zasadzie równie dobrze może to być walutowy rachunek bieżący. Zadawanie sobie trudu zakładania lokaty ma sens tylko wówczas, gdy w grę wchodzi duża kwota. Żeby ulokować franki w Alior Banku, trzeba dysponować kwotą co najmniej 200 CHF. Depozyt może być odnowiony wraz z doliczonymi do niego odsetkami. Klient może też zlecić przelew odsetek na rachunek w banku i ponownie ulokować jedynie kapitał. Citi Handlowy proponuje kilka lokat na ten sam termin. Mają one inne nazwy i różnią się warunkami. Ich oprocentowanie wynosi od 0,25 do 0,35 proc. w skali roku (na wykresie podajemy maksymalną stawkę). Przyjmowane jest minimum 500 CHF. Istnieje możliwość podjęcia części pieniędzy w czasie trwania umowy (nie krótszej niż trzymiesięczna) bez konieczności jej zrywania, z tym że musi to być wielokrotność 500 CHF. W PKO BP minimalna kwota depozytu to 150 CHF, a w Banku Pekao – 350 CHF.
Ostatnie miesiące przyniosły znaczące zmiany na rynku finansowym, zwłaszcza w kontekście kredytowym oraz polityki pieniężnej w Polsce. Te wydarzenia mają istotny wpływ na sytuację na rynku lokat krótkoterminowych, wprowadzając element zmienności i niepewności w kwestii oprocentowania.
Apel premiera do szefów banków o przebudzenie poskutkował? Instytucje oferują produkty z oprocentowaniem, które jeszcze niedawno wydawało się nierealne. Oprocentowanie na poziomie 6 proc. w skali roku oferuje Pekao SA. Dotyczy ono co prawda produktu "Nowa lokata na 3 lata", ale instytucja proponuje również 5 proc. oprocentowanie w przypadku lokat na znacznie krótszy okres – 6 miesięcy i 3 miesiące. O 3 proc. bank podniósł oprocentowanie lokaty standardowej na 12 miesięcy. Nie tylko Pekao podnosi oprocentowanie Podniesienie oprocentowania lokat zapowiadał kilka dni temu w rozmowie z Polską Agencją Prasową prezes Pekao SA Leszek Skiba. – Obecnie – w związku z utrzymującym się trendem inflacyjnym – pracujemy nad kolejnym podniesieniem oprocentowania lokat. Szczegóły przedstawimy w perspektywie najbliższych dni – mówił Skiba. Oprocentowanie lokat na poziomie 5 proc. – jak zauważa – wprowadzają również BNP Paribas (dotyczy ono 5-miesięcznej lokaty) i Inbank (na okres 3 lub 6 miesięcy). Jeszcze niedawno oprocentowanie na takim poziomie było nie do pomyślenia. W związku z utrzymującą się przez kilka miesięcy niemal zerową stopą referencyjną, oprocentowanie lokat również było zerowe. W końcu jednak Rada Polityki Pieniężnej zaczęła podnosić stopy procentowe, ale banki niespecjalnie paliły się do zwiększenia oprocentowania swoich produktów. Pod koniec kwietnia interweniował premier Mateusz Morawiecki, który zaapelował do do banków, by podniosły oprocentowania lokat i depozytów. W ostatnich dniach szef rządu zaapelował do szefów banków o przebudzenie. – Przebudźcie się. Depozyty nie mogą być oprocentowane na poziomie 1-1,5 proc. To niezdrowy model gospodarczy – mówił premier. Same apele to jednak nie wszystko. Szef rządu zapowiedział wprowadzenie przez Ministerstwo Finansów obligacji jednorocznych z oprocentowaniem na poziomie stopy referencyjnej NBP (obecnie 5,25 proc.). Rząd nie kryje, że liczy na to, że pojawienie się atrakcyjnej oferty obligacji detalicznych ma być dla Polaków alternatywą dla lokat bankowych i zachęci instytucje finansowe do tego, by zabiegały o swoich klientów, poprzez podwyżkę oprocentowania lokat czy depozytów. Raport Wojna na Ukrainie Otwórz raportCzytaj też:Premier zdradził, co może obowiązywać zamiast WIBOR-u. Czym jest Overnight Polonia? Źródło:
wycisnąć więcej z zaskórniaków. Co prawda średnie oprocentowanie lokat w polskich bankach - jak wynika z danych NBP - w ciągu ostatnich dwóch lat spadło z 4,4 do 4,1 proc., ale na oszczędzaniu w bankach w czasie kryzysu na pewno nie straciłeś. Przerażone kryzysem banki walczyły o oszczędności klientów.
Po niewielkim wyhamowaniu spadkowej tendencji oprocentowania lokat w poprzednim miesiącu, można się było spodziewać jej kontynuacji. Tymczasem stało się całkiem odwrotnie. Banki znów zaczęły oferować wyższe odsetki. Dotyczy to najbardziej popularnych lokat 3-, 6- i 12 miesięcznych. Oprocentowanie pozostałych trzyma się na niezmienionym poziomie. Spadek oprocentowania lokat bankowych wydawał się nieuchronny. Rada Polityki Pieniężnej powróciła do łagodzenia polityki pieniężnej i w czerwcu obniżyła podstawowe stopy procentowe o 0,25 punktu procentowego. Główna stopa referencyjna wynosi obecnie 3,5 proc. Zmniejszające się tempo wzrostu cen oraz niższe prognozy dla gospodarki, sformułowane niedawno przez Ministerstwo Finansów, skłonią prawdopodobnie Radę do ponownego obniżenia stóp także w lipcu. Nasz system bankowy wcale nie cierpi na brak wynika z wypowiedzi Dariusza Filara, członka RPP, mamy do czynienia nawet z nadpłynnością. Między bankami komercyjnymi a bankiem centralnym krąży około 41,5 mld zł., które są lokowane w papiery wartościowe i depozyty w NBP. Od dwóch tygodni obowiązuje także niższa stopa rezerw obowiązkowych, odprowadzanych przez banki od depozytów przyjmowanych od klientów. Wszystko to powinno wskazywać, że banki nie muszą już tak usilnie zabiegać o pieniądze klientów i przebijać stawki oprocentowania. Co innego jednak sytuacja globalna, a co innego sytuacja i potrzeby konkretnych banków. Jak widać niektórym opłaca się płacić więcej za depozyty klientów, a podbijanie stawki nawet przez jeden bank powoduje często, że w ślad za nim podążają kolejne. Od końca czerwca powoli obniżają się stawki, po jakich banki pożyczają sobie pieniądze na rynku międzybankowym. Jeszcze 22 czerwca 3-miesięczny WIBOR wynosił 4,64 proc., 14 lipca już tylko 4,29 proc. Obniżył się więc o 0,35 punktu procentowego, czyli o 7,5 proc. Tymczasem oprocentowanie 3-miesięcznych lokat w dziesięciu bankach oferujących najwyższe odsetki mieści się w przedziale od 5,5 do 7 proc. Z tego wynika, że banki „przepłacają” za środki pozyskiwane od klientów od 1,21 do 2,71 punktu procentowego. W czerwcu ta „nadwyżka” wynosiła od 0,62 do 1,67 punktu w przypadku lokat przypadku pieniędzy pożyczanych na pół roku stawka WIBOR obniżyła się z 4,77 proc. 17 czerwca do 4,48 proc. 14 lipca. Tu spadek wyniósł 0,29 punktu procentowego, czyli 6 proc. Dziś nadwyżka oprocentowania środków pozyskiwanych z lokat klientów wynosi od 0,92 do 2,52 punktu procentowego, a więc jest sporo mniejsza, niż dla lokat 3-miesięcznych. W połowie czerwca wynosiła ona od 0,4 do 1,73 punktu procentowego, czyli była o połowę niższa. Te różnice świadczą o tym, że rzeczywiście o pieniądze na rynku międzybankowym nie jest tak łatwo i nie decyduje tu tylko cena. Banki wciąż wolą mieć gotówkę „w pogotowiu”, czyli na przykład w krótkoterminowych transakcjach z bankiem centralnym, niż lokować ją na kilka miesięcy w innym coraz bardziej w cenieW porównaniu do poprzedniej edycji naszego rankingu z połowy czerwca, żadnych zmian (lub tylko niewielkie przesunięcia na dalszych pozycjach) nie zanotowaliśmy w oprocentowaniu lokat 1-miesięcznych oraz 24- i 36-miesięcznych. Nie zmieniło się ani oprocentowanie lokat, ani kolejność wśród dziesiątki najlepiej płacących za nie zmiany zaszły natomiast w przypadku lokat 3-, 6- i 12-miesięcznych. A ich sprawcą był Noble Bank, który dla wszystkich tych terminów zaoferował klientom 7 proc. w ramach swojej Top Lokaty. W przypadku lokat 3- i 6-miesięcznych został liderem pod względem wysokości oferowanych odsetek, a jeszcze przed miesiącem znajdował się w tych kategoriach poza pierwszą dziesiątką banków. Z 6,6 proc. do 7 proc. podwyższył też oprocentowanie lokaty 12-miesięcznej, dzięki czemu umocnił się na pozycji lidera, którą w tej grupie lokat miał już w zeszłym miesiącu. Pozostałe banki niemal nie zmieniły oprocentowania w porównaniu do stanu z 15 czerwca. Z tego powodu można wątpić, że w najbliższej przyszłości wysokie oprocentowane lokat na te terminy się utrzyma. Jego skok spowodował jeden bank, a pozostałe za nim nie podążyły. Tego typu oferty zazwyczaj mają krótki „żywot” i nie powodują zasadniczych zmian na rynku. Niewielkie podwyżki zanotowano w dalszych pozycjach naszego rankingu, czyli w okolicach pozycji od 6 do banków nieznacznie podwyższyła oprocentowanie, głównie jednak na wyższe pozycje „wskoczyły” nowe w naszym zestawieniu banki, takie jak Lukas Bank, Dominet czy przypuszczać, że tak korzystnych jak w tym miesiącu ofert w przyszłości już nie zobaczymy. Średnie oprocentowanie lokat 3 miesięcznych dla dziesięciu najlepszych banków z naszego zestawienia wzrosło z 5,97 proc. w połowie czerwca do 6,025 proc. w połowie lipca. W przypadku lokat 6-miesięcznych wzrost wyniósł z 5,709 proc. do 5,945 proc., a dla 12-miesięcznych z 5,865 proc. do 6,06 frankach zarobimy mniejW przypadku lokat walutowych w tym miesiącu nie zanotowano większych zmian, poza tymi we frankach odsetki oferują banki na lokatach prowadzonych w euro. Tu nie było w porównaniu do poprzedniego wydania rankingu żadnych zmian na pozycjach liderów. Podobnie jest w przypadku lokat chodzi o lokaty w funtach brytyjskich, to zmienił się lider dla terminu 6-miesięcznego. W połowie czerwca Alior Bank oferował za nie 2,4 proc. Teraz obniżył oprocentowanie do 2 proc. a najlepsze warunki oferuje DnB Nord. Można tam dostać 2,3 proc. Alior obniżył z 1,9 do 1,7 proc., wysokość odsetek dla lokaty 3-miesięcznej w kolei bardzo wiele zmian zaszło w przypadku lokat we frankach. Większość banków obniżyła i tak już niezbyt wielkie oprocentowanie. W niektórych przypadkach zmiany były znaczące. Na przykład Deutsche Bank, czerwcowy lider w kategorii lokat na 1 miesiąc, obniżył oprocentowanie z 0,75 do 0,3 mówiąc szczerze, odsetki na lokatach w szwajcarskiej walucie są tak niskie, że nawet ich spory spadek ma dla klientów niewielkie znaczenie. Bardziej chodzi im chyba o wygodę w przechowywaniu środków w tej walucie i różnice kursowe, niż o zarobek na nowinkiJuż wkrótce konkurencja między bankami będzie mniejsza, bo i banków będzie mniej. W naszym rankingu już być może po raz ostatni Fortis i Dominet wystąpiły oddzielnie. Wkrótce nastąpi ich połączenie w jeden bank. Podobnie stanie się z Noble Bankiem i Getinem, choć nastąpi to trochę później. Wkrótce czeka nas też połączenie Banku BPH z GE Money listy lokat pozwalających uniknąć „podatku Belki” dzięki codziennej kapitalizacji odsetek i zaokrąglaniu ich w dół dołączył Noble Bank, oferując Lokatę Optymalizator. Jej nominalne oprocentowanie wynosi 6,5 proc., a po uwzględnieniu efektu „antypodatkowego” 8 proc. Łącznie już pięć banków oferuje tego typu rozwiązania (Alior Bank, Eurobank, Toyota Bank i Kredyt Bank). Oferta Noble Banku jest najbardziej atrakcyjna pod względem opodatkowania. Jej wadą jest to, że maksymalna kwota lokaty może wynieść jedynie 13 tys. zł. W Eurobanku jest to nieco ponad 15 tys. zł, a w Alior Banku aż 22,7 tys. zł (ale nominalne procentowanie wynosi 4 proc., a po uwzględnieniu efektu podatkowego 4,94 proc.).Prezentowane przez nas zestawienie obejmuje jedynie lokaty klasyczne, których założenie nie jest zależne od spełnienia żadnych dodatkowych warunków, obwarowane dodatkowymi wymogami, związane z wysokimi limitami ani objęte specjalnymi promocjami. Mimo to niewiele produktów o charakterze lokat jest w stanie z nimi konkurować. W zestawieniu TOP 30, opracowanym przez serwis znajduje się tylko jeden. To konto oszczędnościowe oferowane przez Bank Ochrony Środowiska o nazwie Konto Wyjątkowe. Oprocentowanie przechowywanych na nim środków wynosi 8 proc. w skali spadają, oprocentowanie lokat nieMimo spadających stóp procentowych wciąż nie widać zadecydowanych obniżek oprocentowania lokat w bankach. Cykl łagodzenia polityki pieniężnej, czyli dalszego cięcia stóp jeszcze trochę potrwa. Do jakiego poziomu stopy będą obniżane, zależy w dużej mierze od tempa inflacji. Ale na dłuższą metę także od tempa wzrostu gospodarczego. Inflacja na razie maleje i pewnie tendencja ta utrzyma się co najmniej do jesieni. Nasza gospodarka przechodzi spowolnienie tempa wzrostu, ale nie będzie ono trwało wiecznie. Być może jeszcze jeden - dwa kwartały wzrost PKB będzie symboliczny. Prawdopodobnie, wbrew czarnym prognozom ministerstwa finansów, przyszły rok będzie już znacznie lepszy. Wówczas Rada Polityki Pieniężnej przestanie ciąć stopy. Być może więc obawy, że oprocentowanie lokat drastycznie spadnie nie mają uzasadnienia. Skoro banki, mimo dość dużych ograniczeń w zakresie kredytowania firm i zakupu nieruchomości, wciąż chętnie płacą za lokaty, to gdy zagrożenia związane z globalnym kryzysem i recesją miną, a akcja kredytowa ruszy pełną parą, zapotrzebowanie na pieniądze będzie jeszcze większe.
Każdy miesiąc przynosi coś nowego na rynku lokat bankowych. Nie inaczej jest z ofertą na kwiecień. Obecnie najwyższe oprocentowanie lokaty to 10 proc. Jest też kilka propozycji, gdzie w
Lokaty w euro i dolarach amerykańskich - najpopularniejszy wybór oszczędzających Przygotowując ranking lokat walutowych, przyjęliśmy następujące kryteria: zestawienie uwzględnia cztery najpopularniejsze wśród oszczędzających waluty: EUR, USD oraz GBP i CHF, bierzemy pod uwagę oferty wszystkich banków komercyjnych prowadzących swoją działalność na terenie Polski, zestawienie uwzględnia 10 najlepszych lokat walutowych pod względem oprocentowania dla danej waluty, tj. lokat w dolarach amerykańskich, lokat w euro, lokat we frankach szwajcarskich i lokat w funtach brytyjskich. Ranking lokat walutowych - na jakie parametry zwracamy uwagę: oprocentowanie – wybraliśmy tylko lokaty o stałej stopie procentowej, okres, zakres kwot – lokaty walutowe charakteryzują się określoną minimalną kwotą, którą należy posiadać, aby otworzyć taki depozyt, dodatkowe warunki – pozostałe istotne informacje, np. sposób założenia lokaty (oddział, telefon, Internet) i warunki, jakie należy spełnić (posiadanie rachunku w złotych lub walucie), w jakiej formie następuje zwrot środków z lokaty itd. Mamy nadzieję, że nasz ranking lokat walutowych ułatwi Ci znalezienie najlepszego depozytu walutowego; pamiętaj jednak, że to Ty podejmujesz decyzję. Jeśli nasunęły Ci się wątpliwości, skontaktuj się z bankiem, ponieważ to jego pracownicy najlepiej znają konkretne oferty i udzielą Ci pełnych informacji. Jeżeli zauważysz błąd w niniejszym rankingu, skontaktuj się z nami i nas o tym poinformuj. Więcej o lokatach walutowych i korzyściach płynących z założenia takiego depozytu przeczytasz w tym artykule. Lokaty walutowe - praktyczne wskazówki Głównym założeniem naszego zestawienia lokat walutowych jest wpłata środków na lokatę bezpośrednio w walucie, w której chcemy oszczędzać (czyli np. wpłacenie EUR na lokatę terminową prowadzoną w EUR). Przyjęliśmy tutaj dwa możliwe scenariusze: przelew środków na lokatę z konta walutowego oraz zwrotny przelew na rachunek walutowy po zakończeniu lokaty, wpłata gotówkowa środków na lokatę w walucie i ich zwrot po zakończeniu lokaty również gotówkowo w walucie. Warto wspomnieć o różnych możliwościach zakupu waluty w celu uniknięcia niekorzystnych różnic kursowych. Jedną z lepszych opcji są tu internetowe kantory walutowe, w których szybko i łatwo można kupić walutę po dość niskim kursie, a następnie np. przelać środki na konto walutowe. W tym miejscu polecamy ten ranking kont walutowych, w którym znajdziesz listę bezpiecznych i tanich sposobów na wymianę i tymczasowe przechowywanie waluty. W naszej opinii szczególnie warto zwrócić szczególną uwagę na Kantor Walutowy Alior Banku. Na korzyść tego rozwiązania przemawiają (a) bardzo niski koszt wymiany waluty oraz (b) gwarancja środków przez Bankowy Fundusz Gwarancyjny. Z kolei przy wpłatach gotówkowych na lokatę dobrze jest sprawdzić ofertę tradycyjnych kantorów stacjonarnych, których kursy wymiany walut często są niższe niż spready w bankach. Oprócz powyższych scenariuszy czasami istnieje także możliwość założenia lokaty walutowej z konta w złotych, jednak wiąże się to z koniecznością przeliczenia środków na wybraną walutę po obowiązujących w banku kursach. Zwykle przy zakładaniu lokaty bank stosuje (wyższy) kurs sprzedaży waluty, natomiast przy zamykaniu depozytu używany jest (niższy) kurs kupna. Z tego powodu zysk z lokaty walutowej zakładanej ze środków w PLN trudno oszacować, ponieważ płynne różnice kursowe sprawiają, że często otrzymamy mniej, niż wpłaciliśmy (nawet po uwzględnieniu oprocentowania depozytu). Warto zatem zapamiętać, że sposób wymiany, przekazania środków do banku i ich wypłaty po zakończeniu okresu umownego lokaty walutowej jest kluczowy dla zasobności naszego portfela. Przy okazji chcielibyśmy zwrócić uwagę na ryzyko kursowe, które nieodłącznie wiąże się z lokowaniem pieniędzy w obce waluty. Jeśli w trakcie oszczędzania dojdzie do osłabienia polskiego złotego tj. jego kurs spadnie, może okazać, że po zakończeniu lokaty nasze pieniądze będę mniej warte niż przez jej otwarciem (i to mimo zarobionych odsetek). Na szczęście istnieje szereg skutecznych sposobów, dzięki którym możemy całkowicie wyeliminować to ryzyko. Wśród dostępnych narzędzi znajdują się: bankowe kontrakty forward, walutowe kontrakty CFD czy też kontrakty terminowe notowane na warszawskiej giełdzie. Co ciekawe - taki zabieg oprócz spokojnego snu w wielu przypadkach jest w stanie zapewnić nam także dodatkowy zysk. Wynika on z różnic w stopach procentowych obowiązujących w poszczególnych krajach. Aktualnie w Polsce są one wyraźnie wyższe niż w Wielkiej Brytanii, strefie euro czy Szwajcarii. Szczególnie w przypadku tej ostatniej różnica jest szczególnie duża (różnica wynosi ponad 2 punkty procentowe, co oznacza że dokładnie tyle wyniesie nasz dodatkowy zarobek dzięki zabezpieczeniu się przez ryzykiem kursowym). Oczywiście jeśli osiągasz stałe dochody w walutach obcych np. mieszkasz i pracujesz w Wielkiej Brytanii, problem ryzyka kursowego nie będzie Ciebie dotyczył (zakładamy, że chcesz aby wartość Twojego majątku rosła w przeliczeniu na funty a nie złote). Jeśli jednak Twoim celem jest akumulowanie oszczędności w złotych - będzie to dla Ciebie idealne rozwiązanie. Więcej na temat ryzyka kursowego lokat walutowych dowiesz się z tego artykułu.
W wyniku tych obniżek główna stopa – referencyjna – spadła z 1,5 do 0,5%. A to oznacza jeszcze głębszy spadek oprocentowania depozytów w bankach. W lutym średnie oprocentowanie lokat dla klientów indywidualnych wynosiło 1,2%. Przy inflacji, która przebiła barierę 4%, oznacza to realną stratę. Np.
Już od dłuższego czasu odsetki, jakie można zarobić na lokatach w Polskich bankach utrzymują się na poziomie zaledwie 1,50%–2,50%. Nic więc dziwnego, że coraz więcej osób zaczyna zastanawiać się nad przeniesieniem przynajmniej części oszczędności do kraju oferującego lepsze warunki do lokowania pieniędzy. Choć w praktyce taki manewr jest jak najbardziej możliwy i może okazać się naprawdę zyskowny, to jednak należy zdawać sobie sprawę z trudności i ryzyk z tym związanych. Poszukiwacze wysokich zysków z lokat nie mają wcale tak daleko, aby znaleźć atrakcyjną ofertę. Z naszego punktu widzenia najbliższe depozytowe eldorado znajduje się bowiem tuż za naszą wschodnią granicą – na Ukrainie. Wystarczy szybki przegląd warunków w tamtejszych bankach, aby przekonać się, że korzystając z ich usług, możemy liczyć przynajmniej na kilkanaście procent odsetek rocznie. Przykładowo oprocentowanie 12-miesięcznej lokaty Ukrsotsbanku wynosi aż 15,00%. Minimalnie mniej - bo 14,50% - zarobimy natomiast odkładając na rok pieniądze w kijowskim wysokie zyski nie tylko na UkrainęDwucyfrowych odsetek z lokat możemy spodziewać się jeszcze w kilku innych krajach świata, z których najbliżej nam do Turcji. W tamtejszym Ziraat Bankasi, który pod względem wielkości porównywalny jest z rodzimymi Pekao czy Santander Bank Polska, ulokujemy pieniądze na bardzo wysokie 17% rocznie. Niewiele mniej do zarobienia jest w Republice Południowej Afryki, gdzie jeden z największych lokalnych kredytodawców – African Bank - przyjmuje depozyty, płacąc za nie nawet 13% Ukrainy, Turcji oraz RPA po wysokie zyski możemy udać się do Argentyny, Egiptu, Iranu czy na Białoruś. W każdym z tych państw bez trudu znaleźć można oferty depozytów bankowych oprocentowanych powyżej 10% rocznie, a w przypadku Argentyny dostępne są lokaty nawet na ponad 20%!W Rosji i Indiach też można sporo zyskaćSpore, choć już nie tak pokaźne jak we wcześniej wymienionych krajach, zyski z lokat oferowane są także przez banki działające na terenie Rosji. Ciekawą ofertę znajdziemy w państwowym VTB Banku. W zamian za ulokowanie tam pieniędzy na okres 12 miesięcy, możemy liczyć na oprocentowanie rzędu 6,70%.Porównywalne do Rosji warunki znajdziemy także w Indiach. Tam standardem jest od 6,00 do 7,50% odsetek w skali roku. Jedna z bardziej interesujących ofert, jakie znaleźliśmy, jest dostępna w State Bank of India, który oferuje lokaty z oprocentowaniem wynoszącym nawet 7,35% odsetki w krajach wysokorozwiniętychNa drugim biegunie, jeśli chodzi o ofertę bankowych depozytów, znajdują się kraje wysokorozwinięte (według ONZ od kilku lat zalicza się do nich także Polska).W gronie najbogatszych gospodarek świata chyba najlepsze warunki do oszczędzania znajdziemy obecnie w Nowej Zelandii, choć maksimum na jakie można tam liczyć to i tak tylko 3,50%-4,00% rocznie. Jeszcze mniej - bo najwyżej 3,00% do zarobienia jest na lokatach oferowanych przez banki ze Stanów Zjednoczonych oraz Australii. Jeszcze gorzej sprawa prezentuje się w wielu innych wysokorozwiniętych krajach. Przykładowo w Niemczech czy Szwajcarii do zyskania jest co najwyżej 1,00% odsetek rocznie, na co zrezygnowani brakiem alternatyw klienci i tak się oprocentowanie 12-miesięcznych lokat w wybranych państwach świataKrajBank oferujący lokatęOprocentowanieTurcjaZiraat Bankasi17,00%UkrainaProminvestbank15,00%RPAAfrican Bank13,00%IndieState Bank of India7,35%RosjaVTB Bank6,70%IndieState Bank of India7,35%Nowa ZelandiaBank of Bardoa3,70%AustraliaSuncorp Bank2,70%PolskaIdea Bank2,60%USABarclays2,50%KanadaCanadian Western Bank2,10%Wielka BrytaniaSainsbury Bank1,45%SingapurCIMB Singapore0,75%NiemcyDeutsche Bank0,05%SzwajcariaUBS0,05%Nie ma zysków bez ryzyka: polityka i inflacjaŹródłem tak dużych różnic w oprocentowaniu lokat jest przede wszystkim sytuacja polityczno-gospodarcza panująca w poszczególnych krajach. W przypadku tych mniej stabilnych lokalne władze monetarne próbują zachęcić inwestorów do lokowania pieniędzy właśnie u nich, ustalając wysoki poziom stóp procentowych (co z kolei wpływa na odsetki oferowane przez banki). Wysokie stopy to - oprócz wabika na inwestorów - także sposób na walkę z wysoką ze stabilnością cen czy z zainteresowaniem inwestorów nie mają natomiast najbogatsze światowe gospodarki, przez co ich władze monetarne mogą trzymać stopy procentowe na niskim poziomie. To z kolei oznacza, że banki nie mają realnej możliwości zaoferowania swoim klientom lokat oprocentowanych na więcej niż 1-2%.Roczny poziom inflacji w wybranych krajach świataPaństwoRoczny poziom inflacji (%)Poziom stóp procentowych (%)Argentyna34,4018,00Egipt14,2016,75Ukraina9,0018,00Turcja17,9024,00Iran18,0018,00Białoruś5,0010,00RPA4,906,50Rosja3,107,50Indie3,706,50Polska1,901,50Ochrona środków zgromadzonych na zagranicznych lokatachIstotną kwestią jest także samo bezpieczeństwo środków trzymanych w zagranicznych bankach. W przypadku Polski pieniądze leżące na koncie lub lokacie objęte są ochroną Bankowego Funduszu Gwarancyjnego, który w razie upadłości banku (oraz SKOK-u) zwraca nam je do wysokości 100 tys. euro (ok. 430 tys. zł).Jeśli chodzi o inne kraje, to zakres ochrony znacznie się od siebie różni. Krajem oferującym najwyższą kwotę gwarancji są Stany Zjednoczone, które w razie bankructwa zwracają klientom banków wkłady do wysokości 250 tys. dolarów (ok. 900 tys. zł). Niewiele mniej wynosi maksymalna kwota gwarancji w Australii, gdzie jest to równowartość ok. 700 tys. innych krajach państwowa ochrona dotyczy już mniejszych sum. Przykładowo w Singapurze pieniądze trzymane w bankach gwarantowane są do równowartości ok. 130 tys. zł, natomiast w Rosji jest to już tylko ok. 85 tys. zł. Najmniej wynosi kwota gwarancji na Ukrainie oraz w Indiach, gdzie jest to odpowiednio: ok. 28 tys. zł i 6 tys. gwarantowanych środków w razie upadłości banku w poszczególnych krajachKrajOchrona środków zgromadzonych w banku (w przeliczeniu na polskie złote)Australiaok. 700 6 290 430 Zelandiabrak ochronyPolskaok. 430 85 ochronySingapurok. 130 370 90 28 900 Brytaniaok. 420 pieniądze za granicą, należy także pamiętać, że nie we wszystkich krajach państwowy system gwarantowania depozytów w ogóle istnieje! W razie bankructwa banku działającego w RPA jego klienci nie mogą liczyć na żaden zwrot pieniędzy ze strony rządu. Co ciekawe, z centralnego systemu gwarancyjnego przed kilkoma laty zrezygnowała Nowa Zelandia, która jest jedynym wysokorozwiniętym krajem, w którym taki system nie obowiązuje (i jest to jeden z powodów, dla których tamtejsze lokaty są wyżej oprocentowane niż np. depozyty otwierane w Australii).Ryzyko kursowe groźne dla naszego portfelaJeżeli zamierzamy odłożyć pieniądze na lokacie założonej w zagranicznym banku, musimy zdawać sobie sprawę z tego, że taka operacja w zdecydowanej większości przypadków wymaga wcześniejszej wymiany pieniędzy np. ze złotych na lokalną walutę, którą w zależności od kraju mogą być indyjskie rupie, australijskie dolary czy południowoafrykańskie z kolei tworzy ryzyko, że w wyniku negatywnych fluktuacji na rynku walutowym po zakończeniu lokaty i ponownej wymianie pieniędzy na polską walutę wróci do nas mniej pieniędzy niż przed jej otwarciem (taki scenariusz jest tym bardziej prawdopodobny, im wyższa jest inflacja w kraju, w którym lokujemy pieniądze).Przykładem takiej sytuacji jest Turcja, której waluta – lira - w ciągu minionych 12 miesięcy straciła na wartości blisko 50% W efekcie (nawet po uwzględnieniu 17% odsetek rocznie) taka inwestycja przyniosłaby nam utratę aż 1/3 posiadanego takie ryzyko działa w obie strony, a umocnienie waluty, w której lokujemy pieniądze równie dobrze mogłoby okazać się źródłem dodatkowego zysku. Tak było w ostatnim czasie w Stanach Zjednocznych, gdzie dolar w ciągu minionych 12 miesięcy stracił prawie 3%. Niestety, jak pokazujemy w poniższej tabeli, scenariusz dodatkowego zysku z tego tytułu był w ostatnim czasie znacznie mniej prawdopodobny niż to, że w wyniku zmian kursowych poniesiemy wartości wybranych walut zagranicznych w stosunku do polskiego złotego w skali ostatnich 12 miesięcyKrajWalutaZmiana w stosunku do polskiego złotego (%)ArgentynaPeso argentyńskie-55,00AustraliaDolar australijski-8,00EgiptFunt egipski+1,00IndieRupia-8,00RosjaRubel-11,00RPARand-6,00Stany ZjednoczoneDolar amerykański+3,00Strefa EuroEuro+1,00TurcjaLira-44,00UkrainaHrywna-4,00Pamiętajmy o podatkachJeszcze jedną kwestią, o której powinniśmy pamiętać inwestując za granicą są obowiązujące tam podatki od osiągniętych zysków kapitałowych (ang. capital gain taxes).W praktyce w większości państw wygląda to podobnie jak w Polsce, gdzie pewną część zarobionych pieniędzy musimy oddać państwu. Najczęściej wysokość takiej daniny ustala jest w oparciu o liniową stawkę podatkową. Oznacza to, że niezależnie ile zarobimy procentowo zawsze zapłacimy taki sam podatek. W niektórych krajach sposób opodatkowania jest jednak bardziej zawiły i zależy od osiąganych w ten sposób dochodów czy instrumentu, w który inwestujemy oraz od tego czy jesteśmy rezydentami podatkowymi danego kraju. Taki rozbudowany system obowiązuje w Stanach Zjednoczonych, choć jak podaje firma doradcza KPMG w przypadku nierezydentów, zyski z lokat opodatkowane są z reguły stawką 30%.Z uwagi na zawiłość przepisów podatkowych w poszczególnych krajach rekomendujemy, żeby przed podjęciem decyzji o zainwestowaniu pieniędzy na zagranicznej lokacie skonsultować się np. z doradcą podatkowym lub bankowym specjalistą w celu omówienia jak będzie wyglądało opodatkowania takiego założyć zagraniczną lokatę?Dla osób, których nie odstraszają wymienione wyżej czynniki ryzyka, mamy dobrą wiadomość. W praktyce – szczególnie po zmianach, które weszły życie od 1 października 2017 roku - otwarcie zagranicznej lokaty nie powinno stanowić większego znowelizowanej Ustawie o prawie dewizowym możemy przeczytać, że w krajach członkowskich Unii Europejskiej, Europejskiego Obszaru Gospodarczego (a także OECD) nie obowiązują żadne ograniczenia w obrocie dewizowym. Oznacza to, że w większości przypadków nie ma prawnych przeszkód, aby założyć depozyt np. w Australii, Norwegii, Szwajcarii, Stanach Zjednoczonych czy nawet taka operacja prawie na pewno będzie wymagała od nas osobistej wizyty w zagranicznej placówce bankowej. W części banków amerykańskich konieczny do otwarcia konta i lokaty będzie także lokalny adres nielicznych przypadkach całą sprawę da się też załatwić online lub kontaktując się z polskim przedstawicielstwem danego banku. Przykładem jest tutaj międzynarodowa grupa HSBC (ma oddział także w Warszawie), która umożliwia otwarcie konta bankowego i lokaty w Stanach Zjednoczonych bez potrzeby wyjeżdżania z Polski. Jeśli jednak nie posiadamy dużego majątku (w przypadku HSBC przynajmniej 100 tys. dolarów), taka pomoc będzie nas sporo kosztować (min. 200 dolarów).Jeśli chodzi natomiast o państwa nieujęte w Ustawie o prawie dewizowym, to otwarcie konta i lokaty jest w nich jak najbardziej możliwe, jednak cała operacja może być nieco bardziej skomplikowana. Na przykład, aby zostać klientem rosyjskiego Sberbanku - oprócz dokumentów potwierdzających naszą tożsamość - będziemy musieli posiadać lokalny meldunek oraz przynajmniej czasowe pozwolenie na pobyt. Podobne wymogi możemy napotkać także w innych krajach, takich jak Ukraina czy ich nie spełniamy, wówczas rozwiązaniem może być skorzystanie z usług lokalnych pośredników, których w Internecie możemy znaleźć całe mnóstwo (w tym przypadku musimy uważać jednak na koszty, które mogą sięgnąć nawet kilku tysięcy dolarów). Niemniej przy odrobinie determinacji ulokowanie oszczędności w zagranicznym banku jest możliwe w praktycznie każdym zakątku warto lokować pieniądze za granicą?Taka geograficzna dywersyfikacja majątku pozwala nie tylko na zmniejszenie ryzyka związanego z trzymaniem wszystkich pieniędzy w jednym miejscu, ale w przypadku sporej grupy państw pozwala na zarobienie naprawdę okazałych odsetek. Jeśli nie boimy się przy tym ryzyka związanego ze zmianami kursowymi, takie podzielenie posiadanych oszczędności na kilka różnych krajów stanowi całkiem rozsądne natomiast takiego ryzyka nie akceptujemy, wówczas pozostaje nam trzymanie wszystkich środków w polskich bankach i zarabianie po jeden, góra dwa procent rocznie.
. nci6kk53k1.pages.dev/259nci6kk53k1.pages.dev/30nci6kk53k1.pages.dev/175nci6kk53k1.pages.dev/168nci6kk53k1.pages.dev/378nci6kk53k1.pages.dev/304nci6kk53k1.pages.dev/302nci6kk53k1.pages.dev/121nci6kk53k1.pages.dev/321
oprocentowanie lokat w bankach szwajcarskich